7/18/2012

Dane techniczne:
  • Autor:  McHenry Jael
  • TytułKuchnia duchów
  • Tytuł oryginalny:  The Kitchen Doughter
  • Wydawnictwo Bukowy Las
  • Liczba stron: 296
  • Premiera:  2012-02-22
  • Gatunek: Literatura współczesna



Ciężko jest mi się zebrać, żeby oddać moje myśli po przeczytaniu tej pozycji. Wiosną była bardzo obecna w blogosferze. Czytałam całą masę pozytywnych recenzji. Zachęcona tym postanowiłam się czym prędzej w nią zaopatrzyć. Po jej przeczytaniu mam bardzo mieszane uczucia. 

Ginny poznajemy zaraz po śmierci rodziców. Kobieta do tej pory mieszkała z nimi w wielkim domu i spełniała się gotując najróżniejsze potrawy. Nie potrafi otworzyć się na ludzi, jest zamknięta w sobie. Boi się dotyku innych. Pogrzeb i stypa były dla niej bardzo ciężkim przeżyciem. W końcu zamyka się w szafie z butami ojca. Wszystkie te objawy, jak się okazuje, spowodowane są zespołem Aspergera, który kobieta posiada. "Zaburzenie to obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastyczność myślenia przy braku upośledzenia umysłowego oraz szczególnie pochłaniające, obsesyjne zainteresowania"* Po śmierci rodziców jej życie zaczyna być zagrożone. Młodsza siostra postanawia się nią zając, gdyż jest pewna że Ginny nie poradzi sobie sama w życiu. Kobieta stara się walczyć o prawo do decydowania o sobie. Wszystko to okraszone jest dużą ilością przepisów i gotowania głównej bohaterki. Książka opowiada o dojrzewaniu głównej bohaterki. Historia opisana jest z jej punktu widzenia. Na początku widzimy zamkniętą w sobie młodą kobietę, która do tej pory była chowana "pod kloszem". Po stracie najbliższych zaczyna się otwierać. Poznaje nowych ludzi. I powoli zaczyna się zmieniać.

Po wszystkich zachwytach, które czytałam byłam nastawiona na coś o niebo lepszego. Bardzo dużo miejsca w książce autorka poświęca gotowaniu (sama prowadzi blog dotyczący tej dziedziny). Ginny bardzo dużo i szczegółowo myśli o składnikach i ich obróbce. W ten sposób próbuje uspokoić nerwy. Dla mnie było tego jednak za dużo. Lubię gotować, ostatnio sama odnalazłam się w kuchni, ale nie mogę wyobrazić sobie życia w ten sposób. Narratorką jest Ginny. Potęgowało to we mnie uczucie osamotnienia i smutku. W książce oprócz głównej bohaterki pojawia się bardzo niewiele osób. Można je policzyć na palcach jednej ręki.  Pusty dom, w którym dziewczyna spędza czas. Dodatkowo tytułowe duchy, które co jakiś czas pojawiały się w kuchni potęgowały uczucie pustki i osamotnienia. Książka opowiada o "powrocie do życia" bohaterki. Choć do samego końca widać, że Ginny nie wiedzie spokojnego, "normalnego" życia. Do samego końca czułam ten smutek, choć widać że autorka dążyła do pozytywnego zakończenia.

Nie mogę powiedzieć że jest to zła pozycja, być może miałam za duże oczekiwania. Jednak osobiście drugi raz bym po nią nie sięgnęła. Choć z pewnością znajdzie swoich zwolenników.



* Za wikipedią.
Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger