1/02/2014

Podsumowanie roku 2013, kilka refleksji i oczekiwania wobec roku 2014. Część I.

Kochani!



Rozpoczęliśmy wczoraj nowy rok. Ponieważ pierwsze dni stycznia są zwykle czasem podsumowań, także i my pokusimy się o kilka zdań czytelniczego remanentu.

Melisandra:
Rok 2013 był dla mnie bardzo trudny. Ponieważ postanowiłam w końcu zamknąć pewien etap, zajęłam większość swojego czasu sprawami uczelni - w listopadzie wieńcząc wszystko obroną licencjatu. Ciągłe przeboje sprawiły, że niezbyt miałam ochotę na czytanie i rok 2013 zamykam bilansem zaledwie 12 książek papierowych i kilku ebooków, których jednak nie liczyłam, jak i nie liczę książek przewertowanych do pracy dyplomowej. 
W międzyczasie jednak udało mi się odwiedzić IV Warszawskie Targi Książki, które pierwszy raz odbywały się na Stadionie Narodowym. Powiem wam, że zmiana wyszła targom tylko na dobre - było mnóstwo miejsca i o wiele więcej stanowisk. W Pałacu 2 lata temu było tłoczno i wysiadała klimatyzacja, przez co było duszno, a przy tłumach obecnych tam nie dawało się wytrzymać. Z targów na Stadionie powstały nawet jakieś filmy, jednak zabrakło mi czasu na obrobienie i wstawienie wam materiału. Mogę obiecać, że z tego roku na pewno dam film, razem z retrospektywą z roku 2013.


Jakie mam plany na 2014 rok? Zaktywizować się na nowo. Założyłam sobie minimum 20 książek w tym roku. To może się wydawać niewiele dla wielu z was, ale... to przecież tylko minimum. Postanowiłam nie dać temu blogowi pogrążyć się w całkowitej stagnacji i dać mu umrzeć. W tym jesteśmy z barwinką zgodne. Z pewnością będzie trzeba włożyć wiele pracy w przywrócenie mu życia. 
Mam plan odwiedzić ponownie Targi na Stadionie, a także spróbuję wybrać się na jesieni do Katowic lub Krakowa, to już jednak będzie zależało od dużo większej liczby spełnionych warunków. 
W tym roku postanowiłam również wybrać i kupić sobie czytnik ebooków, co powinno w znacznej mierze poprawić moje statystyki na koniec grudnia. W zeszłym roku natknęłam się na bardzo ciekawy, pozbawiony zbędnych bajerów model, ponieważ jednak rynek czytników zmienia się jak każdy inny, skonfrontuję go z nowymi urządzeniami, jakie można u nas kupić.
W planach mam również kontynuowanie cyklu wpisów o ebookach, jak i rozpoczęcie nowego. Nazwałam go roboczo "Biblioteki świata". Ponieważ w polskim internecie mało jest informacji tego typu, zamierzam w cyklu artykułów przybliżać największe i najciekawsze biblioteki na świecie, ich działalność, zbiory, historię. Napiszcie w komentarzach, czy jesteście zainteresowani czytaniem takich postów i czy macie propozycje konkretnych miejsc. Wymyśliłam, że na pierwszy ogień pójdzie biblioteka uniwersytetu w Oxfordzie albo Harvardzie.

Ten rok będzie dla mnie na pewno aktywny, za kilka dni rozpoczynam kilkumiesięczny kurs, więc mam nadzieję, że codzienne dojazdy nieco mnie zdyscyplinują. Liczę na dużo książkowych przeżyć, a nawet mam moje 5 "must read" na ten rok:
1. "Lód" Jacka Dukaja
2. "Mrok, który nas poprzedza" R. Scott Bakker
3. "Stara baśń" Ignacego Kraszewskiego
4. "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa - po raz drugi
5. "Wyznaję" Jaume Cabre


Barwinka:
2013 nie był również dla mnie najlepszym rokiem czytelniczym. Spore zmiany w pracy spowodowały liczne nadgodziny. Na początku roku zaczęłam również kursy doszkalające, co zajęło mi dodatkowo weekendy. Dobrze, że do pracy mam kawałek, bo jedynie dojazdy do pracy pozwalały mi w pewnym momencie na chwilę z książką. Gatunki, które czytałam również się zmieniły - postawiłam w większości na lżejsze książki, przy których mogłam się odprężyć. 

Planowałam przeczytać 62 książki, patrząc na dorobek poprzedniego (2012) roku. Jednak zakończyłam ten rok z wynikiem 43 przeczytanych pozycji. Oczywiście, nie chodzi o ilość, jednak jestem na siebie zła, że tak kiepsko wyszło. Dwie książki zapadły mi w pamięci - "Szmaragdowa tablica" Carli Montero, "Ocalone z Titanica" Kate Alcott. Bardzo podoba mi się również Saga księżycowa. 

Z tych przyjemniejszych rzeczy - razem z Melisandrą wpadłam na Warszawskie Targi Książki w maju i bardzo się tym podbudowałam. Spotkania z pisarzami, wydawcami zawsze poprawia mi humor. 

Co do roku 2014 to moim największym planem jest czytanie częściej i ambitniej. Oraz powrót na bloga, a nie wpadanie od czasu do czasu. Jeszcze tylko styczeń będzie trudny pod względem czasu, ale potem chciałabym publikować jedną recenzję w tygodniu. 

Mój plan czytelniczy w tym roku to 60 książek. Chciałabym go wykonać, a kto wie może uda mi się przeczytać coś więcej? Nie mam żadnych konkretnych tytułów, będę szła na żywioł :)

3 komentarze:

  1. Gratuluję Wam minionego roku i życzę, by przyszły był jeszcze lepszy, zwłaszcza książkowo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Melisandry: bardzo zainteresowana jestem cyklem o bibliotekach świata, czy pojawią się również biblioteki cyfrowe? Proponuję, abyś opisała współczesną bibliotekę w Aleksandrii (Bibliotheca Alexandrina). Jest niestamowita architektonicznie, no i przechowuje "kopię całego Internetu" (Internet Archive).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jpszen, rozważając różne rzeczy do tego cyklu na pierwszy rzut chciałam dać biblioteki przede wszystkim klasyczne, o dużej wartości historycznej lub naukowej, ale cyfrowe na pewno rozważę, przyjmuję też "zamówienia spacjalne", jednak z zastrzeżeniem że będą któreś w kolejce, no i potrzebuję czasu na opracowanie takiego wpisu.. ;) Rozumiem, że na listę bibliotek mam wpisać Bibliotheca Alexandrina ze szczególną dedykacją dla Ciebie? :)

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger