- Autor: Rankov Pavol
- Tytuł: Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)
- Tytuł oryginalny: Stalo sa prvého septembra (alebo inokedy)
- Tłumaczenie: Tomasz Grabiński
- Wydawnictwo: Słowackie Klimaty
- Liczba stron: 468
- Premiera: 27 marca 2013
- Gatunek: powieść współczesna/powieść historyczna
Powojenna Polska to czasy trudne. Jednak nie tylko w naszym kraju było ciężko. Zastanawialiście się kiedyś, jak żyło się w innych krajach "bloku wschodniego"? W jaki sposób ludzie radzili sobie w czasach, kiedy jeden nieodpowiedni krok mógł zaważyć na dalszym życiu? A wojna? Czy tylko w Polsce prześladowania Żydów były tak bardzo masowe? Co w tym czasie działo się na Węgrzech, Słowacji, Czechach? W jaki sposób radzili sobie wtedy młodzi ludzie?
Pavol Rankov przenosi nas do 1 września 1938 roku, tuż przed wybuchem pierwszej wojny, do małego miasta Levice. Trzech młodych chłopców - Peter, Honza i Gabriel - odpoczywa na kąpielisku przyglądając się swojej koleżance, pięknej Marii. Jest to bardzo ważny moment w ich życiu, bo choć przeżyją w przyszłości wiele okropnych chwil, to kąpielisko, pierwszy września, wyścig w pływaniu i Maria, to kwestie, które połączą ich do końca. Choć są tak różni to wspierają się w przyszłych doświadczeniach - okresie wojny, wejściu Armii Czerwonej, czasach Stalinizmu oraz późniejszych czasach socjalizmu. W ciągu trzydziestu lat wiele się dzieje. Levice raz są na Węgrzech, to w Czechosłowacji. W historii pojawia się podróż do Palestyny, do Stanów Zjednoczonych, są liczne powroty. Czasem mężczyźni nie widzą się przez długi czas, jednak kiedy tylko nadarzy się okazja pomagają sobie wzajemnie, a ich rywalizacji o względy Marii ciągle trwa.
"Zdarzyło się pierwszego września..." to pozycja, którą warto przeczytać. Ukazuje ciężkie czasy - wojenne i powojenne - z perspektywy innego narodu, który radził sobie podobnych sytuacjach trochę inaczej niż Polska. Książka jest wciągająca, co zapewnia zarówno język, którym autor się posługuje, jak i sam historia. Każdy z bohaterów jest jednostką indywidualną, którą wyróżniają cechy charakteru, pochodzenie, pogląd na świat. Czytelnik ma świadomość, że tak wykreowane postacie są bardzo realne, mogły chodzić po ulicach Czechosłowacji w tamtych czasach.
Lubię tego typu pozycje, z jednej strony wciągające, zachęcające do poznania dalszej historii, z drugiej pokazujący okrutny świat, w którym przyszło żyć bohaterom. Miałam również swoje typy w "wyścigu o Marię", choć wraz z rozwojem historii sympatię zdobywał inny z przedstawionych postaci. Trochę żałuję, ze autor w ten sposób zakończył książkę, choć z drugiej strony widać jak władze decydowały o losach zwykłych, szarych jednostek.
"Zobacz, jak żyjemy. Ja nie wyszłam za mąż, ale mam dziecko. Mojego ojca bezpodstawnie trzymano w więzieniu. Zachorował tam, więc wypuścili go do domu, by umarł. To jest morderstwo sądowe. Ty, mając czterdzieści lat, dostałeś tę klitkę, gdzie spędzasz sylwestra z czterdziestoletnią babą. I nie mogłeś nawet pójść na pogrzeb własnego ojca. Ja wybieram się na tydzień przed Bożym Narodzeniem do spowiedzi i jeśli chcę pójść przynajmniej dwa-trzy razy do komunii, to wtedy nie przychodzę do ciebie, ponieważ jest jasne, że zgrzeszymy. Peter znów ma swój ciąg alkoholowy, bo nie potrafi pogodzić się z tym, że jego rewolucja się nie udała i musi codziennie pisać artykuły, w które nawet sam nie wierzy. Jan jest w Ameryce. Nie wiedział, że ma tu córkę. Nie może jej nawet odwiedzić... Tak skończyliśmy. Nie z powodu własnych błędów, ale przez politykę. Nie mogliśmy żyć własnym życiem, ale musieliśmy tak, jak nam podyktowano"
Dla kogo:
- osób które znają Słowację, lubią czytać tamtejszą literaturę
- osób, które (wręcz przeciwnie) nigdy nie miały styczności z literaturą słowacką, a chcą to zmienić
- osób, które chcą poznać realia stalinizmu i socjalizmu w Czechosłowacji
- osób, które mają chęć na dobry kawałek literatury
Powojenna Polska to czasy trudne. Jednak nie tylko w naszym kraju było ciężko. Zastanawialiście się kiedyś, jak żyło się w innych krajach "bloku wschodniego"? W jaki sposób ludzie radzili sobie w czasach, kiedy jeden nieodpowiedni krok mógł zaważyć na dalszym życiu? A wojna? Czy tylko w Polsce prześladowania Żydów były tak bardzo masowe? Co w tym czasie działo się na Węgrzech, Słowacji, Czechach? W jaki sposób radzili sobie wtedy młodzi ludzie?
Pavol Rankov przenosi nas do 1 września 1938 roku, tuż przed wybuchem pierwszej wojny, do małego miasta Levice. Trzech młodych chłopców - Peter, Honza i Gabriel - odpoczywa na kąpielisku przyglądając się swojej koleżance, pięknej Marii. Jest to bardzo ważny moment w ich życiu, bo choć przeżyją w przyszłości wiele okropnych chwil, to kąpielisko, pierwszy września, wyścig w pływaniu i Maria, to kwestie, które połączą ich do końca. Choć są tak różni to wspierają się w przyszłych doświadczeniach - okresie wojny, wejściu Armii Czerwonej, czasach Stalinizmu oraz późniejszych czasach socjalizmu. W ciągu trzydziestu lat wiele się dzieje. Levice raz są na Węgrzech, to w Czechosłowacji. W historii pojawia się podróż do Palestyny, do Stanów Zjednoczonych, są liczne powroty. Czasem mężczyźni nie widzą się przez długi czas, jednak kiedy tylko nadarzy się okazja pomagają sobie wzajemnie, a ich rywalizacji o względy Marii ciągle trwa.
Pavol Rankov przenosi nas do 1 września 1938 roku, tuż przed wybuchem pierwszej wojny, do małego miasta Levice. Trzech młodych chłopców - Peter, Honza i Gabriel - odpoczywa na kąpielisku przyglądając się swojej koleżance, pięknej Marii. Jest to bardzo ważny moment w ich życiu, bo choć przeżyją w przyszłości wiele okropnych chwil, to kąpielisko, pierwszy września, wyścig w pływaniu i Maria, to kwestie, które połączą ich do końca. Choć są tak różni to wspierają się w przyszłych doświadczeniach - okresie wojny, wejściu Armii Czerwonej, czasach Stalinizmu oraz późniejszych czasach socjalizmu. W ciągu trzydziestu lat wiele się dzieje. Levice raz są na Węgrzech, to w Czechosłowacji. W historii pojawia się podróż do Palestyny, do Stanów Zjednoczonych, są liczne powroty. Czasem mężczyźni nie widzą się przez długi czas, jednak kiedy tylko nadarzy się okazja pomagają sobie wzajemnie, a ich rywalizacji o względy Marii ciągle trwa.
"Zdarzyło się pierwszego września..." to pozycja, którą warto przeczytać. Ukazuje ciężkie czasy - wojenne i powojenne - z perspektywy innego narodu, który radził sobie podobnych sytuacjach trochę inaczej niż Polska. Książka jest wciągająca, co zapewnia zarówno język, którym autor się posługuje, jak i sam historia. Każdy z bohaterów jest jednostką indywidualną, którą wyróżniają cechy charakteru, pochodzenie, pogląd na świat. Czytelnik ma świadomość, że tak wykreowane postacie są bardzo realne, mogły chodzić po ulicach Czechosłowacji w tamtych czasach.
Lubię tego typu pozycje, z jednej strony wciągające, zachęcające do poznania dalszej historii, z drugiej pokazujący okrutny świat, w którym przyszło żyć bohaterom. Miałam również swoje typy w "wyścigu o Marię", choć wraz z rozwojem historii sympatię zdobywał inny z przedstawionych postaci. Trochę żałuję, ze autor w ten sposób zakończył książkę, choć z drugiej strony widać jak władze decydowały o losach zwykłych, szarych jednostek.
Lubię tego typu pozycje, z jednej strony wciągające, zachęcające do poznania dalszej historii, z drugiej pokazujący okrutny świat, w którym przyszło żyć bohaterom. Miałam również swoje typy w "wyścigu o Marię", choć wraz z rozwojem historii sympatię zdobywał inny z przedstawionych postaci. Trochę żałuję, ze autor w ten sposób zakończył książkę, choć z drugiej strony widać jak władze decydowały o losach zwykłych, szarych jednostek.