9/14/2014

"Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej) Pavol Rankov

Dane techniczne:

  • Autor: Rankov Pavol
  • Tytuł: Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)
  • Tytuł oryginalny: Stalo sa prvého septembra (alebo inokedy)
  • Tłumaczenie: Tomasz Grabiński
  • Wydawnictwo: Słowackie Klimaty
  • Liczba stron: 468
  • Premiera: 27 marca 2013
  • Gatunek: powieść współczesna/powieść historyczna

Powojenna Polska to czasy trudne. Jednak nie tylko w naszym kraju było ciężko. Zastanawialiście się kiedyś, jak żyło się w innych krajach "bloku wschodniego"? W jaki sposób ludzie radzili sobie w czasach, kiedy jeden nieodpowiedni krok mógł zaważyć na dalszym życiu? A wojna? Czy tylko w Polsce prześladowania Żydów były tak bardzo masowe? Co w tym czasie działo się na Węgrzech, Słowacji, Czechach? W jaki sposób radzili sobie wtedy młodzi ludzie? 

Pavol Rankov przenosi nas do 1 września 1938 roku, tuż przed wybuchem pierwszej wojny, do małego miasta Levice. Trzech młodych chłopców - Peter, Honza i Gabriel - odpoczywa na kąpielisku przyglądając się swojej koleżance, pięknej Marii. Jest to bardzo ważny moment w ich życiu, bo choć przeżyją w przyszłości wiele okropnych chwil, to kąpielisko, pierwszy września, wyścig w pływaniu i Maria, to kwestie, które połączą ich do końca. Choć są tak różni to wspierają się w przyszłych doświadczeniach - okresie wojny, wejściu Armii Czerwonej, czasach Stalinizmu oraz późniejszych czasach socjalizmu. W ciągu trzydziestu lat wiele się dzieje. Levice raz są na Węgrzech, to w Czechosłowacji. W historii pojawia się podróż do Palestyny, do Stanów Zjednoczonych, są liczne powroty. Czasem mężczyźni nie widzą się przez długi czas, jednak kiedy tylko nadarzy się okazja pomagają sobie wzajemnie, a ich rywalizacji o względy Marii ciągle trwa. 

"Zdarzyło się pierwszego września..." to pozycja, którą warto przeczytać. Ukazuje ciężkie czasy - wojenne i powojenne - z perspektywy innego narodu, który radził sobie podobnych sytuacjach trochę inaczej niż Polska. Książka jest wciągająca, co zapewnia zarówno język, którym autor się posługuje, jak i sam historia. Każdy z bohaterów jest jednostką indywidualną, którą wyróżniają cechy charakteru, pochodzenie, pogląd na świat. Czytelnik ma świadomość, że tak wykreowane postacie są bardzo realne, mogły chodzić po ulicach Czechosłowacji w tamtych czasach. 

Lubię tego typu pozycje, z jednej strony wciągające, zachęcające do poznania dalszej historii, z drugiej pokazujący okrutny świat, w którym przyszło żyć bohaterom. Miałam również swoje typy w "wyścigu o Marię", choć wraz z rozwojem historii sympatię zdobywał inny z przedstawionych postaci. Trochę żałuję, ze autor w ten sposób zakończył książkę, choć z drugiej strony widać jak władze decydowały o losach zwykłych, szarych jednostek. 

"Zobacz, jak żyjemy. Ja nie wyszłam za mąż, ale mam dziecko. Mojego ojca bezpodstawnie trzymano w więzieniu. Zachorował tam, więc wypuścili go do domu, by umarł. To jest morderstwo sądowe. Ty, mając czterdzieści lat, dostałeś tę klitkę, gdzie spędzasz sylwestra z czterdziestoletnią babą. I nie mogłeś nawet pójść na pogrzeb własnego ojca. Ja wybieram się na tydzień przed Bożym Narodzeniem do spowiedzi i jeśli chcę pójść przynajmniej dwa-trzy razy do komunii, to wtedy nie przychodzę do ciebie, ponieważ jest jasne, że zgrzeszymy. Peter znów ma swój ciąg alkoholowy, bo nie potrafi pogodzić się z tym, że jego rewolucja się nie udała i musi codziennie pisać artykuły, w które nawet sam nie wierzy. Jan jest w Ameryce. Nie wiedział, że ma tu córkę. Nie może jej nawet odwiedzić... Tak skończyliśmy. Nie z powodu własnych błędów, ale przez politykę. Nie mogliśmy żyć własnym życiem, ale musieliśmy tak, jak nam podyktowano"

Dla kogo: 
- osób które znają Słowację, lubią czytać tamtejszą literaturę
- osób, które (wręcz przeciwnie) nigdy nie miały styczności z literaturą słowacką, a chcą to zmienić
- osób, które chcą poznać realia stalinizmu i socjalizmu w Czechosłowacji
- osób, które mają chęć na dobry kawałek literatury 

22 komentarze:

  1. W ogóle nie znam słowackiej literatury i choć obiecuję sobie, że w końcu to zmienię, na razie nic z tego nie wychodzi. Książka zapowiada się bardzo ciekawie i tematycznie jak najbardziej mi pasuję, więc będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to dobry tytuł, żeby literaturę słowacką poznać :)

      Usuń
  2. Niestety, ja również kompletnie nie znam literatury słowackiej i chyba głównie z tego powodu chciałabym sięgnąć po ten tytuł. Drugi powód, to moja szczątkowa wiedza na temat stalinizmu w innych krajach, a dzięki temu tytułowi, może ówczesna rzeczywistość nabrałaby jakiś konkretniejszych kształtów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatkowo książka jest ciekawie napisana, łatwo i przystępnie się tą wiedzę przyswaja. Polecam :)

      Usuń
  3. Ja nigdy nie miałam styczności z literatura słowacką, więc mogłoby to być ciekawe doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli znajdziesz czas i zdecydujesz się na tą książkę - życzę udanej lektury.

      Usuń
  4. Zabrzmię teraz jak zacięta płyta, ale i ja nie miałam styczności z literaturą słowacką. Ta książki brzmi intrygująco, całkiem możliwe, że kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. słowacka? łał. nigdy jeszcze nie czytała nic co pochodziłoby ze Słowacji! ba, nawet film to może oglądałam jeden no może dwa... ale ta książka, którą przedstawiasz powyżej wydaje mi się interesująca i jestem ciekawa jak ja bym ją odebrała ;)
    recenzjeami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo to dobry kawałek literatury i rzeczywiście można poznać kawałek literatury i historii Słowacji :)

      Usuń
  6. polityczno-historyczna tematyka przyciąga mnie tylko wtedy, gdy jest tłem dla romansu :)
    więc tym razem - odpuszczam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasy II wojny światowej są mi bardzo bliskie. Już tylko dlatego przeczytam tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  8. Mało czytam książek osadzonych w czasach wojennych, jakoś nie mam na nie ochoty czy chęci poznania. Może innym razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie lubisz takich klimatów to trudno, choć książka jest dobra. Może kiedyś zmienisz zdanie :)

      Usuń
  9. Nigdy nie miałam styczności z literaturą słowacką, ale na razie nic czuje takiej potrzeby aby to zmieniać, ale może kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  10. długi tytuł (bardzo takie lubię) zapowiadał raczej komediową historię, a tu wielkie zaskoczenie, bo czas wydarzeń to okres wojenny. nie lubię samej historii, ale kiedy walka toczy się w tle, stąd jest szansa, że Zdarzyło się mnie przekona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tytuł łączy w sobie sporo gatunków i myślę, że znajdziesz tu na pewno coś dla siebie :)

      Usuń
  11. Nie przepadam za pozycjami traktującymi o wojnie, jednak przekonałaś mnie do tej pozycji. Ma w sobie coś, co mnie przyciąga. Może to język, styl? Mam nadzieję, że i mi przypadnie do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję. Jeśli przeczytasz, czekam na recenzję :)

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger