3/26/2016

WYNIKI "Sekret zegarmistrza" Renata Kosin, z autografem


Miałam okazję czytać Wasze wspaniałe wypowiedzi, które mnie poruszyły. Tematy wspomnień z dzieciństwa i młodości, opowieści o bliskich osobach, które bardzo często już odeszły to temat bardzo piękny choć często również smutny. 




Pamiętam moich pradziadków, bardzo słabo, ale jednak te wspomnienia z wczesnego dzieciństwa, kiedy miałam może 5 czy 6 lat i wraz z babcią spędzałam wakacje na wsi, pozostają żywe. Pamiętam prababcię, wtedy już przygarbioną staruszkę i pradziadka, który trochę mnie przerażał. Gospodarstwo położone na końcu wsi, właściwie już na kolonii nie miało dużo sąsiadów, za to dużo lasów, pól i łąk. Zaraz za obejściem znajdowała się niewielka polana i przecinający ją strumyk, a właściwie jego pozostałości. Pamiętam zapach parnika, stodołę, która z jakiegoś powodu mnie niepokoiła, pozostałości kieratu, ale również bardzo zapuszczony ogródek i smak orzechów laskowych, które razem z dziećmi sąsiadów podkradałam ich dziadkom. Zawsze spałyśmy z babcią na łóżku z siennikiem, pod pierzyną. Zdarzały się też przerażające, jak dla dziecka, wydarzenia. Któregoś razu obudziłam się sama w pokoju a drzwi do kuchni były zamknięte. Do dziś pamiętam ten strach, a wręcz przerażenie. Grało wtedy radio nastawione na pierwszy program polskiego radia i nostalgiczne "Lato z radiem". Prababcia poszła do obrządku, a pradziadek z babcią pojechali na targ. Ile ja się wtedy napłakałam w tym pokoju. Wspominam te dziecięce wakacje z wielką nostalgią, bo to było życie bez żadnych problemów, przed śmiercią pradziadków, chorobą i śmiercią mojej babci. Potem również przeżywałam wspaniałe chwile dzieciństwa, ale tamte wspomnienia są dla mnie bezcenne. 


Czytając Wasze wypowiedzi miałam na twarzy uśmiech ale, i również pojawiły się łzy. Ciężko było zdecydować o tej jednej osobie, do której powędruje konkursowa książka. Podobały mi się właściwie wszystkie opowieści, ten o dziadku zegarmistrzu, o wakacjach w Paryżu, wspomnienia z wakacji spędzanych na wsi, historia wojenna... Ale jeden z nich poruszył mnie najbardziej wywołując łzy wzruszenia. Dlatego nie mogę wybrać innego zwycięzcy, niż:

Magdalena Faltyn


Opowieść o Twojej babci skradła mi serce. Czekam na maila od Ciebie pod adresem: 

ksiazkowe.wyliczanki@gmail.com


Nie była to jedyna możliwość na wygranie książek z autografem. Na półce czekają dwie kolejne, kryminał Janusza Majewskiego "Czarny mercedes" oraz wspaniała "Tajemnica bzów" Magdaleny Kordel. Zaraz po świętach planuję kolejny konkurs, na który tytuł macie większą ochotę? 


Chciałabym również, przy okazji złożyć Wam życzenia świąteczne. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger