9/16/2015

"Srebrzyste wizje" Anne Bishop




























Po zapoznaniu się z pierwszym tomem "Innych" z niecierpliwością czekam na każdą kolejną część tej serii, a kiedy się ukarze szybko znajduje się na mojej półce. Nie mogę się powstrzymać, żeby nie przeczytać jej w pierwszej kolejności, przy ostatniej stronie czekając z niecierpliwością na kolejny, niewydany jeszcze, tom. Zastanawiam się, czy świadczy to o moim kiepskim guście czy wysokim poziomie pisarstwa Anne Bishop. Mam nadzieję, że to drugie, gdyż seria "Inni" to klasyczna fantastyka napisana w takim stylu, że łączy w sobie wszystkie składniki dobrej lektury w idealnych proporcjach. 


Inni uwolnili "wieszczki krwi", ale to nie zakończyło ich problemów, a raczej spowodowało nowe. Kobiety nie potrafią poradzić sobie w prawdziwym świecie, stanową zagrożenie dla siebie samych. Ludzie próbują obwinić za ten stan terra indigena, podsycają nienawiść w stosunku do mieszkańców tej ziemi. Meg nadal walczy z uzależnieniem od euforii, czasami doprowadzając sobie i innych do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Nathan Wilcza Straż niespodziewanie spotyka osobę, która wiele zmieni na Dziedzińcu. A ludziom zaczyna brakować jedzenia. 

Świat przedstawiony przez autorkę od pierwszego tomu mroczny, ale jednocześnie fascynujący, odsłania się przed nami trochę bardziej. Poznajemy lepiej Przystań Przewoźników, oraz inne miejsca, które do tej pory pozostawały w ukryciu. Zderzenie dwóch światów: Innych i Ludzi, pokazuje zadziwiającą brutalność tych drugich, mimo, że to terra ingera są mrocznymi, bezwzględnymi osobnikami. Autorka potrafi w ten sposób pokazać uniwersum przez siebie wykreowane, że to właśnie Inni stają się najważniejsi, ludzie zaś schodzą na dalszy plan. W trakcie rozwoju akcji kibicujemy Innym, wściekamy się na ludzi i ich niecne zamiary. Choć wiemy do jakich potworności zdolni są tubylcy ziemi, odkrywamy również, ze są oni, o ironio, bardziej "ludzcy".

"Srebrzyste wizje" rozwijają wątek wieszczek krwi, autorka zdecydowała się odsunąć trochę Meg na rzecz innej wieszczki, u której sposób przepowiadania okazuje się niezwykły. W tym tomie pojawia się również wątek kryminalny, który wprowadza córka posterunkowego Montgomery swoim tajemniczym pojawieniem się. Inni chcą otwierać się na ludzi, co niestety prowadzi do tragedii. Wszystkie te wątki autorka splata w mroczną historię. 

Trzeci tom odkrywa trochę bardziej uczucie, które rodzi się między Meg a Simonem. O ile Wilk zaczyna odkrywać symptomy wskazujące na bliższe relacje z dziewczyną, o tyle Meg nadal nie rozumie co nią powoduje. Tak powolne rozwijanie tego wątku mogłoby być irygujące, ale jest bardzo dobrym pomysłem, wyróżniającym tę serię i wprowadzającym ciekawość i oczekiwanie, co stanie się dalej. 

Nie był człowiekiem. Nigdy nim nie będzie, a Meg wcale tego od niego nie oczekiwała. Ale czując jej dłoń na swojej, Simon postanowił sobie, że spróbuje.

Mimo całej mroczności, brutalności, cierpienia i śmierci autorce udało się zawrzeć tu bardzo pozytywny wątek wilków. Przemyślenia Simona oraz innych przedstawicieli tej rasy często powodują uśmiech na moich ustach. Myśl o zwinięciu się w kłębek, przespaniu, zabawach z Meg w gonitwy raczej nie wywołują strachu, a są zestawione z wydarzeniami dość makabrycznymi. 

Pierwszym impulsem, który skłonił mnie do sięgnięcia po tę serie była okładka. Przy trzecim tomie nadal przyciąga i podoba mi się ona bardziej, niż tego oryginalnego wydania amerykańskiego. Initium zrobiło kawał dobrej roboty przy wydaniu książek. 

"Srebrzyste wizje" to godna kontynuatorka poprzednich części. Świat wykreowany przez pisarkę, język powieści, postacie, relacje między nimi, to wszystko tworzy wspaniałą historię, o wielu barwach, którą przyciąga i fascynuje. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji czytać tej serii Anne Bishop szczerze polecam. Lektura "Innych"Was pochłonie. 

Pisane szkarłatem | Morderstwo wron | Srebrzyste wizje | Marked in Flash


Książka bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę III 
Copyright © 2014 Książkowe Wyliczanki , Blogger